Trochę ponad 2 godziny drogą ekspresową S7, to akurat tyle, aby zostawić za sobą Warszawę i nastroić się w klimacie świętokrzyskich krajobrazów. Świętokrzyskie to inspirująca kraina i czułem, że moje spotkanie z Gracjaną i Jarkiem będzie pełne uroku.
Po drodze mijałem Suchedniów, gdzie kilka miesięcy wcześniej brałem udział w plenerach fotograficznych i schodziłem tamtejsze szlaki śladami Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Tym razem miałem zrealizować fotoreportaż ślubny i krótką sesję plenerową w dniu ślubu. Około południa byłem na miejscu i po raz pierwszy zobaczyłem Młodą Parę. Dotychczas znaliśmy się tylko z korespondencji, ale w mig obraliśmy wspólny kurs. Naturalność i swoboda Narzeczonych sprawiły, że wszystko potoczyło się idealnie. Zobaczcie to sami na zdjęciach.
Zobaczcie fotoreportaż ślubny Gracjany i Jarka oraz krótką sesję plenerową w dniu ślubu z budzącym uśmiech motoryzacyjnym akcentem. Luigi okazał się idealny do zrealizowania pleneru, kiedy do dyspozycji mieliśmy raptem kilkanaście minut przed zmrokiem.
„W drodze do…” kameralny fotoreportaż ślubny w świętokrzyskiej odsłonie i sesja plenerowa w dniu ślubu z akcentem o włoskim rodowodzie.
Forza Italia!












Ceremonia Ślubna odbyła się w Kościele na Karczówce. To położony na wzgórzu klasztor Pallotynów skąd rozpościera się widok na Kielce.














































Wprawdzie Nowożeńcy udali się w podróż poślubną na południe Europy a nie do Francji ale ta zwrotka pasuje mi wręcz idealnie do naszego pleneru ślubnego.
„W drodze do Fontainebleau
nawet nam nieźle szło.
pół Europy przejechał stary grat
W drodze do Fontainebleau
szampan był, bito szkło,
zawrót głowy, to było właśnie to”
B. Mec

























